Biegacze mają to do siebie, że lubią sobie wyznaczać cele do osiągnięcia w treningu. Typowym celem dla niezbyt zaawansowanych biegaczy jest dystans 10 kilometrów. Jest to dystans „okrągły”, dwucyfrowy, który w dodatku często pojawia się na różnego rodzaju biegach ulicznych. Jest to też dystans do pokonania przez wszystkich, którzy tylko się trochę przyłożą do odpowiedniego przygotowania treningowego.
Mierz siły na cele
Przygotowanie do startu na dystansie 10 kilometrów powinno trwać około 8 tygodni. Trzeba mieć koniecznie też do tego odpowiedni sprzęt. Niekoniecznie z najwyższej półki, albowiem to nie sprzęt się liczy ale chęci i zapał do trenowania.
Istotne jest wykonywanie każdego dnia treningu aerobowego, który będzie się nastawiał na pokonywanie własnych barier i na przełamywanie lenistwa. Najważniejsza jest tutaj systematyczność, ponieważ tylko w ten sposób pokona się zadyszki i bloki w trakcie startów. Co ważne, konieczne jest spokojne podchodzenie do treningów. Nie należy się zbytecznie forsować. Konieczne jest dostosowanie czasu treningu tak, by organizm nie był potem wyczerpany.
Zobacz również: Jaki zegarek sportowy wybrać? - promoceny.pl >>
W czasie treningu oddech powinien być równomierny. Kiedy go brakuje, oznacza to, że albo trening jest zbyt intensywny, albo trwa za długo. Kiedy na koniec treningu organizm nie będzie jeszcze bardzo zmęczony, można dystans wydłużyć.
Początki powinny obejmować duże ilości ćwiczeń ogólnych, na przykład na mięśnie brzucha. Co najmniej 15 minut w każdym treningu. W tym czasie powinno się biegać dość wolno, by nie przesadzić. Z czasem tempo biegu będzie naturalnie wzrastało. Dystans i tempo powinny się wydłużać w miarę wzrostu wydolności organizmu, co z kolei będzie jeszcze bardziej poprawiało wydolność.
Planuj treningi
Bardzo wartościowym sposobem trenowania jest uprawianie biegów interwałowych. Polegają one na tym, że biega się naprzemiennie szybszym i wolniejszym tempem, w czasie którego się odpoczywa. Taki bieg pozwala skutecznie poprawiać wydolność i tempo treningu.
Ostatni miesiąc powinien być wypełniony treningami na dłuższych dystansach z niewielką prędkością, które powinny być przeplatane krótkimi dystansami z dużą prędkością. W ten sposób organizm będzie mocno się męczył, ale jeśli tylko da mu się potem odpowiednią ilość odpoczynku, na pewno się zregeneruje.
Przed samym startem warto jest zmniejszyć intensywność treningu, by organizm mógł się odpowiednio zregenerować i przygotować do wyzwania. Nie można zapominać w tym czasie o odpowiedniej diecie, która zawsze jest podstawą uzyskiwania dobrego efektu.
