Odzież termoaktywna dla rowerzysty - czy to ma sens?

Odzież termoaktywna cieszy się coraz większą popularnością, trudno więc dziwić się, że rowerzyści również zastanawiają się nad tym, jak można ją zastosować w praktyce. I choć przez lata zgromadziło się wiele mitów na jej temat, nic nie stoi na przeszkodzie, aby już teraz zacząć je obalać. Pierwszy mit mówi o tym, że sięgając po ubrania termoaktywne nie będziemy się pocić i już na tym etapie dochodzi do sporych nieporozumień. Ubrania termiczne wcale nie wpływają na zmianę sposobu funkcjonowania naszego organizmu, nie są więc w stanie zmusić gruczołów łojowych, aby nie wykonywały swoich zadań. Ich zadanie polega więc przede wszystkim na odprowadzaniu potu z powierzchni skóry i okazuje się, że wywiązują się z tego zadania znakomicie. Ma to kluczowe znaczenie nie dla naszego zapachu, ale przede wszystkim dla komfortu cieplnego, to właśnie wilgoć przyczynia się bowiem do wychładzania naszego ciała, a podczas jazdy na rowerze jest to zjawisko niepożądane.

Odpowiednia konstrukcja włókien oraz sama struktura materiału przyczyniają się do tego, że odzież termoaktywna zapobiega wspomnianemu procesowi. Wilgoć odzież termoaktywnatrafia do jego zewnętrznej warstwy, a tym samym powierzchnia skóry rowerzysty przez zdecydowanie dłuższy czas pozostaje sucha. To właśnie dlatego zaleca się stosowanie tego typu odzieży zwłaszcza jesienią i zimą. Nie można też zapominać o tym, że bawełna jest w stanie pochłonąć nawet kilkanaście razy więcej wilgoci niż ma to miejsce w przypadku materiałów syntetycznych. Trudno dziwić się więc, że w momencie, w którym zaczynamy się poruszać, bawełniany podkoszulek natychmiast przykleja się nam do ciała, co wcale nie jest przyjemnym doznaniem.

O ile jednak przekonanie o tym, że odzież termoaktywna zapobiega poceniu się było mitem, o tyle nie można nie zgodzić się z tym, że osoba, która ma na sobie ubranie termoaktywne zdecydowanie mniej śmierdzi. Ponownie wypada podkreślić, że nawet najlepsza odzież nie zda się na wiele, jeśli będziemy zapominać o podstawowych zasadach higieny, jeśli jednak myjemy się regularnie, możemy liczyć na satysfakcjonujący efekt. Tak naprawdę to nie pot jest przecież naszym największym problemem, ten bowiem w niemal stu procentach składa się z wody. Gruczoły łojowe wydzielają jednak także białka i tłuszcze, a te są znakomitą pożywką dla różnego rodzaju bakterii. Tymczasem odzież termoaktywna posiada jony srebra, a te mają działanie bakteriobójcze. Oczywiście, nie jest to rozwiązanie praktykowane przez wszystkich ich producentów, w droższych modelach wiodących firm jony srebra znajdują się już jednak na porządku dziennym.

O serwisie

Strona poświęcona jest tematyce sportowej. Zapraszamy do lektury naszych artykułów, z których dowiesz się wszystkiego o akcesoriach treningowych, a także w jakiej odzieży poczujesz się najlepiej uprawiając ulubione aktywności. 

kontakt@7minutowy.pl.pl

Galeria